menu

wtorek, 22 marca 2016

Porady :)


 



    Porady:

 *Nie sięgaj po jedzenie, gdy nie czujesz głodu

*pilnuj stałych godzin posiłków

*pamiętaj, że najwięcej możesz zjeść na śniadanie, aby mieć czas na spalenie kalorii.

*Nie sięgaj po jedzenie, gdy nie czujesz głodu,

*pilnuj stałych godzin posiłków, pamiętaj, że najwięcej możesz zjeść na śniadanie, aby mieć czas na spalenie kalorii. 

*Unikaj dań typu fast-food: zapiekanek, hamburgerów, pizzy 

*Unikaj dodawania tłustych sosów do ziemniaków, kasz i makaronów.Nie dodawaj śmietany do zup, zastąp ją jogurtem. 

*Spożywaj mleko nisko tłuszczowe, chude sery i jogurty. 

*Spróbuj nie smarować pieczywa masłem ani margaryną – tłuszcz roślinny spożyj w postaci oliwy do surówki warzywnej. 

*Unikaj kiełbas, pasztetów, i podrobów – znajduje się w nich największa ilość tłuszczu. 

*Potrawy z chudego mięsa, drobiu i ryb gotuj lub piecz w folii lub na grillu zamiast je smażyć. 

*Zamiast mięsa jedz więcej ryb i drobiu. 

*Połowa tłuszczu, który jemy, znajduje się w mięsie. Dlatego przed przyrządzeniem usuwaj z mięsa widoczne kawałki tłuszczu.

                           ***                         ***                             ***                         ***

 * Nie oglądaj wystaw w cukierni.
  *Zastanów się nad zapisywaniem wszystkiego co zjadłaś. Przez cały dzień, gdy zamierzasz stracić na wadze. Pomoże Ci to zorientować się, zbyteczne kalorie w Twojej diecie.
  *Nie bierz do ust niczego, nie zadając sobie uprzednio pytania „Czy to jest warte swych kalorii?”
  *Kiedy stracisz na wadze 2,5 kilograma, weź do ręki torbę mąki lub cukru o tej samej wadze. Właśnie tyle już nie będziesz musiała nosić na sobie.
  *Nie przechodź na dietę wegetariańską lub wegańską, zanim nie ustalisz bardzo dokładnie, co powinnaś jeść codziennie, aby zapewnić sobie codzienny dowóz białka i żelaza.
  *Naucz się jeść pałeczkami. Znacznie przedłuży to posiłek w chińskiej restauracji. Nie oglądaj w telewizji reklam produktów spożywczych, przełącz w tym czasie telewizor na inny kanał.
  *Nie oglądaj w TV reklam produktów spożywczych, przełącz w tym czasie telewizor na inny kanał.
  *Zastanów się nad wprowadzeniem sztywnych zasad wobec siebie. Łatwiej będzie ci postanowić, że nigdy nie będziesz jeść po 9 wieczorem, niż codziennie sprawdzać siłę woli.
*Nie możesz nie doceniać przyjemności odmawiania sobie. Kiedy przejdziesz obojętnie
obok porcji naleśników z owocami i bitą śmietaną poczujesz się dzielna i silna.
  *Zastanów się nad udziałem w spotkaniach, zamiast myśleć o jedzeniu i jeść. Możesz zapisać się do klubu anonimowych obżartuchów, strażników wagi, klubu kwadransowych grubasów lub innej grupy, jeśli nie możesz odchudzać się sama.
  *Nie pij dietetycznych napojów gazowanych ani nie używaj słodzików, na których przeczytasz ostrzeżenia, że zawierają substancje które „wywołały raka u zwierząt laboratoryjnych”.(Co prawda mówimy o szczurach, a nie o ludziach, i o dużych dawkach, a nie tabletkach, ale ja dziękuje bardzo, herbatkę pije niczym nie słodzoną) 

*Zakończ dietę odchudzającą po osiągnięciu rozsądnej wagi. Być może zechcesz stracić jeszcze kilka kilogramów, ale gdy istotnie nadejdzie pora końca odchudzania, pracuj nad utrzymaniem uzyskanej wagi i nie nagradzaj się za osiągnięte wyniki deserem lodowym lub czekoladowymi batonami. W nagrodę kup sobie parę spodni w nowym, mniejszym rozmiarze.

*Myśl o uwieńczonym sukcesem zakończeniu diety, zamiast opychać się batonami i drażetkami, gdy masz w perspektywie 3 tygodnie ścisłej diety.
  *Nie zażywaj nigdy żadnych pigułek na odchudzanie bez wyraźnych wskazań lekarza. Niektóre z nich są niebezpieczne, inne mogą wprowadzić Cię w stan rozdrażnienia, a jeszcze inne prowadzą do utraty wody, a nie tłuszczu. Jeśli interesuje Cię działanie takich leków lub preparatów, zwróć się z pytaniami do specjalisty.
  *Zjadaj codziennie zróżnicowane i zbilansowane posiłki, zawierające pokarmy z pięciu głównych grup żywieniowych: produktu zbożowe, owoce, warzywa, mięso, drób i ryby, produkty mleczne.
  *Nie waż się codziennie, ponieważ waga nie wykaże natychmiast zjedzonej poprzedniego wieczoru torby chipsów, ale jeśli stosujesz dietę, waż się o tej samej porze co kilka dni i nie oczekuj, że zgubisz więcej niż pół lub jeden kilogram tygodniowo.
*Bądź cierpliwa, jeśli odchudzasz się mądrze, ale tracisz na wadze powoli lub osiągnęłaś pewien spadek wagi i dalej ani rusz. Niektórzy po prostu mają wolniejszą przemianę materii, lub po prostu to jest kolejny etap diety. To normalne.
* Nie trać ducha, jeśli jesteś na diecie i nikt nie zauważył, że już straciłaś kilka kilogramów. Ty też nie zauważysz każdego który im przybył, lub który stracili!
*Chodź na spacery, biegaj, odwiedzaj znajomych, żuj gumę bez cukru, gdy masz napady głodu lub gdy odczuwasz straszliwą pokusę na zjedzenie drugiego pączka.
*Nie rezygnuj ze śniadań. Organizm podziękuje Ci i odwdzięczy się bardziej za śniadanie niż za 

 * Nie jedz, jeśli nie jesteś głodna.
  *Jedz powoli, po każdym kęsie odkładaj sztućce i rozmawiaj podczas posiłku.
*Nie nakładaj sobie dużych porcji. Bierz małe porcje. Skoncentruj się na plastrach, nie na kawałkach, na cienkich kromkach, a nie na pajdach.
* Zakończ jedzenie, nim poczujesz się najedzona, ponieważ Twój żołądek dopiero po 20 min. zareaguje na to, co włożyłaś do ust.
* Nie jedz dużymi kęsami, bierz do ust małe kawałeczki.
  *Przez cały dzień wypijaj dużo wody. Trzymaj pojemnik z wodą w lodówce, czajnik na kuchence i butelkę z wodą na biurku.
7. Nie zjadaj posiłków bezwiednie. Ciesz się tym, co jesz, albo przestań jeść. (Pierwsze dwa ciasteczka są boskie ale czy czujesz smak szóstego?)
  *Ćwicz regularnie i pamiętaj, że mięśnie ważą więcej niż obwisłe ciało i wyglądają o wiele lepiej. Pływanie, jazda na rolkach, bieganie, gimnastyka, jazda na nartach i na rowerze, a nawet skakanka, są znakomite dla utrzymania sprawności, sprawiają radość i rzeźbią figurę. Miej na uwadze swój ogólny wygląd a nie kilogramy.

  

nie musisz tak wyglądać :)                                                


 

 

 

 

 

 

 

 

możesz wyglądać tak ;)

 

2 komentarze:

  1. Ja straciłam 1kg w ciągu 5 dni

    OdpowiedzUsuń
  2. :D kiedyś byłem szczupły co widać na starych zdjęciach, ale teraz te wszystkie kebaby i pizze dają w kość

    OdpowiedzUsuń